Psianka podłużna, oberżyna, bakman, jajko krzewiaste lub gruszka miłosna to po prostu bakłażan. Ciemnofioletowy owoc należy do rodziny psiankowatych, do której należą również: ziemniak, pomidor, bieluń dziędzierzawa czy tytoń. Bogate w żelazo, potas oraz witaminy, obniżają poziom cholesterolu we krwi. Bakłażan polecany jest dla osób na diecie: mało kalorii – dużo błonnika. Mieszkańcy Bliskiego Wschodu wierzą, że jedzenie go przyczynia się do długowieczności, a w niektórych kulturach uważany jest za afrodyzjak.
Bakłażan pochodzi z Indii i Pakistanu. Do Europy przywieźli go Arabowie w XII wieku, a już w XIII zawitał w kuchniach Włochów, Greków czy Hiszpan. W pozostałych europejskich krajach roślina ta długo funkcjonowała tylko jako roślina ozdobna. W Polsce zaczęto ją jadać dopiero na początku XIX wieku.
Pasta z pieczonego bakłażana i tahini to bliskowschodnia baba ghanoush. Podobne pasty z przeróżnymi modyfikacjami funkcjonują w wielu krajach. Ja dawno temu w książce Ireny Gumowskiej „Bądź zdrów-smacznego!” znalazłam przepis na „kawior dla ubogich” – bardzo popularną potrawę „w południowych republikach ZSRR”. To taka baba ghanoush bez pasty tahini.
SKŁADNIKI:
- 3 średniej wielkości bakłażany
- 3 łyżki tahini (pasta z sezamu)
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 2-3 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- jako dodatki: natka pietruszki, sproszkowane chilli, cebulka, pomidor, oliwki
- Bakłażany trzeba opiec – najlepiej na ogniem lub na grillu. Oczywiście najprościej będzie to zrobić w piekarniku. W temperaturze 200 stopni należy piec 45-50 minut. We wspomnianej wyżej książce autorka radzi, żeby ponakłuwać bakłażana przed pieczeniem – ja tego nie zrobiłam – Wam radzę tak zrobić… Jeden z moich bakłażanów w czasie pieczenia po prostu eksplodował (naprawdę wybuchł) i wylądował na ściankach piekarnika – no cóż Polak mądry po szkodzie.
- Kiedy wystygnie należy usunąć podpieczoną skórkę.
- Miąższ zmiksować z oliwą, tahini, czosnkiem oraz solą i sokiem z cytryny.
- Pastę podawać z chlebkami pita lub opieczonym chlebem z dodatkami wymienionymi powyżej.
Jeśli ten przepis spodobał Ci się zobacz również przepis na hummus.
6 komentarzy
Takiej pasty jeszcze nie jadłam. Pozdrawiam
ciekawe, jak smakuje 😉
zachęcam do spróbowania – roboty niewiele a smak bardzo ciekawy
Uwielbiam taką pastę.
bakłażan pod każdą postacią!!! nie wiem, może jakby były sorbety z bakłażana też bym uwielbiała!!! Panie Grycan, wyzwanie!
LUBIĘ TO!