Od kiedy mam ogród, mam w nim cukinie. Ich uprawa jest stosunkowo prosta i są to chyba jedne z najbardziej plennych jarzyn. Gdy nadchodzi pełnia sezonu, codziennie zbieram sztukę czy dwie i zastanawiam się, co z nich zrobić.(…)
Cukinie sieję w pierwszej połowie maja wprost do gruntu, po 2-3 nasiona do przykrytej czarną agrowłókniną ziemi. Dzięki temu unikam odchwaszczania, a ziemia dłużej zatrzymuje wilgoć, tak istotną dla dojrzewania owoców. Gotowe sadzonki można też kupić w centrach ogrodniczych lub samemu wyhodować w domu. Na rynku jest wiele odmian tej jarzyny. Jest ona też często mylona z kabaczkiem, czasami zamiennie używa się ich nazw. Cukinia ma pokrój rozłożysty, wielkie liście królują nad rabatą w pełni sezonu, a mocno żółte kwiaty przyciągają pszczoły. Sam kwiat cukinii uważany jest za rarytas. Coraz bardziej popularny, wkracza na nasze stoły i zdobywa podniebienia smakoszy. (…)
Owoce cukinii zawiązują się szybko, najczęściej są ciemnozielone z białymi cętkami. Można je zbierać kiedy osiągną długość 10-15 cm, ale ja najczęściej sięgam po te 20-30 centymetrowe, z których to wykrawam środek z młodymi pestkami do gotowania. Natomiast jeśli chcemy zebrać nasiona do ponownego wysiewu za rok, możemy dać cukinii „przejrzeć”, czyli przerosnąć jej zwyczajny rozmiar, nieco napęcznieć i zacząć zmieniać kolor na żółty. Nasiona w środku powinny być już wtedy twarde, a po wysuszeniu, gotowe do przechowania. Nie ma jednak gwarancji, że roślina z takiego nasiona będzie dokładnie taka sama, jak ta, którą posialiśmy, gdyż jarzyny te łatwo się krzyżują. W ten sposób można z nimi eksperymentować.
Walory smakowe naszej bohaterki to nie jedyny powód jej atrakcyjności. Cukinia jest też niskokaloryczna, nie gromadzi metali ciężkich i działa odkwaszająco. Jest przy tym lekkostrawna i może być podawana małym dzieciom jako jedno z pierwszych warzyw.
Sezon w pełni – jedzmy więc cukinie w każdej ilości i pod każdą postacią!
Tak o cukiniach pisała w szóstym numerze magazynu Kocioł Asia, z bloga Ogrodnicza Obsesja, nasza kotłowa ogrodniczka.
Ja ze swojej strony mogę tylko powiedzieć – to jedno z moich ulubionych warzyw, a placki z cukinii w sezonie pojawiają się bardzo, bardzo często. Dodatki mogą być różne, tym razem zapraszam Was na odsłonę z pleśniowym kozim serem – tegoroczne odkrycie, które uznałam za objawienie. Taki ser świetnie podkręca smak delikatniej cukinii.
SKŁADNIKI:
- 2 cukinie
- 2 jajka
- 100 g pleśniowego sera koziego
- 1 czubata łyżka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- sól
- olej do smażenia
- Cukinie opłucz i zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Oprósz solą, odstaw na chwilę i po kilkunastu minutach odciśnij nadmiar płynu.
- Oddziel żółtka od białek.
- Białka ze szczyptą soli ubij na sztywną pianę.
- Dodaj żółtka, mąkę i odciśniętą cukinię. Wymieszaj.
- Na rozgrzanej patelni smaż z obu stron niewielkie placuszki.
