Każdy ma swój wypróbowany (najczęściej z rodzinnego domu) przepis na ogórki kiszone. Podstawą znakomitych jest chyba nawet nie sam przepis, bo mogą być lepsze lub gorsze, ale dobre ogórki. Nie takie ze sklepu, nie wiadomo jak długo leżące w skrzynce. Najlepsze są te zbierane zaraz po opadnięciu rosy. Ja jakiś czas temu stałam się posiadaczką takich cudnych ogórków, które pachną ogórkami.
Przepis pochodzi od mojej cioci Ewy – jako nastolatka według tego przepisu robiłam najsmaczniejsze ogórki kiszone jakie kiedykolwiek jadłam, teraz w słoikach mam zapas tak samo smacznych.
SKŁADNIKI NA OGÓRKI KISZONE:
- ogórki z dobrego źródła
- 1 litr wody
- 1 łyżka gruboziarnistej soli (najlepiej niejodowanej)
- czosnek, korzeń chrzanu, liść czarnej porzeczki lub wiśni, baldachim podsuszonego kopru
PRZYGOTOWANIE:
- Ogórki należy bardzo dokładnie umyć – nie ma nic gorszego jak piasek pod zębami podczas gryzienia ogórka. Jeśli są bardzo brudne, najlepiej je namoczyć na jakiś czas w zimnej wodzie.
- Obrać czosnek, oczyścić chrzan, opłukać liście i koper.
- Umyć dokładnie słoiki i pokrywki, następnie do słoików układać dość ciasno ogórki. Do każdego słoika włożyć dodatki według zasady: na około litrowy słoik 1 średniej wielkości ząbek czosnku, 2 centymetrowy kawałek chrzanu grubości małego palca, jeden liść i jeden baldachim (oczywiście nie należy wszystkiego przesadnie mierzyć!!! – tak na wyczucie).
- Zagotować wodę, dodać sól, następnie gorącą zalewać słoiki, zakręcać, obrócić do góry nogami.
- Na drugi dzień słoiki postawić już normalnie. Z niektórych może wyciekać zalewa, należy odrobinę odlać i powtórnie zakręcić słoik.
Zapraszam do obserwowania mojego profilu na FB.
Zobacz też inne przepisy na domowe przetwory.
5 komentarzy
Pycha ! Też robię z gorącą zalewą, dodaję jeszcze liscie wiśni, czarnej porzeczki i winogron 🙂
nigdy ich nie mam dość 🙂
A moja mama dodaje jeszcze liście dębu i kawałek ostrej papryki. Nigdzie nie jadłam lepszych ogórków… 🙂
chciałabym bardzo zrobić sama takie pyszne ogórki 🙂
dostałam od sąsiadki słoik takich z ostrą papryczką i z oliwą (jak papryka), tylko były strasznie słone i mnie osobiście olej przeszkadzał, ale papryczka daje fajny smak