Humus to kolejna potrawa, którą zainspirował nas Marek – po jednej z misji pokojowych (jest on wojskowym zajmującym się jedzonkiem dla wyjeżdżających żołnierzy) zaraził mnie tym smakiem.
Hummus pochodzi z Bliskiego Wschodu, popularny jest w kuchni arabskiej i żydowskiej, a podstawowym składnikiem jest ugotowane i zmiksowane ziarno ciecierzycy (cieciorki, grochu włoskiego. Ciecierzycę można kupić jako suche ziarno lub już ugotowaną w puszce czy słoiku. Drugim bardzo ważnym składnikiem jest tahini – masło sezamowe, czyli roztarte uprażone ziarna sezamu. Tahini możecie zrobić samodzielnie, lecz według mnie nie będzie takie idealne jak to kupione, przynajmniej mi nie udało się zmiksować sezamu do tak kremowej konsystencji. Kilkanaście lat temu kiedy powstawał ten post, ciężko było je kupić w stacjonarnych sklepach, na szczęście teraz tahini kupicie prawie wszędzie.
Pastę wykonaną z ciecierzycy, tahini, oliwy z oliwek i niewielkiego dodatku soku z cytryny podaję w misce lub na półmisku posypuję sproszkowanym chilli, pokrojonymi oliwkami i polewam oliwą (można dodać także natkę pietruszki, suszone pomidory lub pokrojonego zielonego ogórka). Podaję humus z chlebkami pita, jednak równie dobrze smakuje z krakersami lub własnoręcznie upieczonym chlebem opieczonym w opiekaczu. Teraz od kiedy dużą uwagę zwracam na indeks glikemicznych zjadanych potraw, ciecierzyca ma spory udział w naszej kuchni.
SKŁADNIKI NA HUMMUS:
- 25 dkg ciecierzycy
- 3-4 łyżki tahini
- 2-3 ząbki czosnku
- 1/3 szklanki oliwy z oliwek (część do polania)
- sok z cytryny (ja dodaję niewielką ilość – do smaku)
- sól
- do podania: papryczka chili, zielone oliwki, natka pietruszki
PRZYGOTOWANIE:
- Ciecierzycę opłukać i namoczyć na całą noc. Rano ugotować do miękkości w tej samej wodzie, w której moczyło się ziarno. Wodę należy lekko posolić. Gdzieś wyczytałam, że jeśli wodą się wygotuje, to należy dolewać tylko gorącą wodę (nigdy zimną).
- Wystudzić i zmielić blenderem na gładką masę. Wody z gotowania nie należy odlewać – jeśli w czasie miksowania uznamy, że całość jest zbyt sucha, to właśnie wodą z gotowania regulujemy konsystencję.
- Czosnek obrać i dokładnie rozetrzeć z solą.
- Do ciecierzycy dodać czosnek, tahini, oliwę i sok z cytryny, do smaku. Nie należy trzymać się zbyt mocno proporcji – to ma smakować, więc najlepiej próbować i dodawać, na koniec pastę doprawić solą.
- Gotowy humus przełożyć np na półmisek, posypać pokrojonymi oliwkami, posypać sproszkowanym chilli i polać oliwą. Podać np z chlebkiem pita.
Zapraszam do obserwowania mojego profilu na FB.
10 komentarzy
Nigdy nie próbowałam hummusu, ale muszę w końcu zrobić, bo ciecierzycę bardzo lubię 🙂
Też nigdy jeszcze nie jadłam. Czuję, że by mi posmakował:)
Jeśli nie próbowałyście – naprawdę polecam…
Droga blogerko,
Właśnie odkryliśmy Twój blog, który bardzo nam się spodobał. Chcielibyśmy zaproponować Ci możliwość publikacji wpisów z Twojego blogu na naszym portalu dla kobiet toteż prosimy o kontakt e-mailowy, żebyśmy mogli przesłać Ci szczegóły naszej oferty.
Z góry dziękuję,
Justyna,
Redakcja Ladiva.pl
jdomieniecka@kankan-group.com
http://www.ladiva.pl/
Czy może być ciecierzyca/cieciorka z puszki?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jak najbardziej może być puszkowy, tylko nie dodawaj całej zalewy bo może być za rzadkie, lepiej dodać ją stopniowo.
Pozdrawiam, napisz jak wyszło:)
Skąd wziąć tahini? Dostanę w zwykłym supermarkecie?
Chyba w większości marketów jest. Znalazłam na e-tesco, w Piotrze i Pawle też jest.
Spokojnie w markecie dostaniesz, ewentualnie online: https://www.e-piotripawel.pl/index/asortyment/sCity/wroclaw/query/tahini/Szukaj
Ja przymierzam sie do samodzielnego "ukręcenia" tahini. Zawsze wydawało mi się, że to jakieś bardzo skomplikowane, a tymczasem okazuje się to banalnie proste, jednoskładnikowe 🙂