Dzisiaj przepis na gulasz węgierski według mojego mistrza. Pana Macieja Kuronia wspominałam tutaj wiele razy. Jego książka, z imienną dedykacją dla mnie jest najważniejszą w mojej kulinarnej biblioteczce. Kilka dni temu z okazji dwudziestolecia TVN, były pokazywane fragmenty jego cudnego programu, który oglądaliśmy wspólnie z mężem oraz malutką wtedy Marysią.
SKŁADNIKI:
- 1 kg wołowiny bez kości
- 2-3 papryki
- 4 świeże pomidory lub 1 puszka
- 2 cebule
- pół główki czosnku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku (opcjonalnie – mój dodatek)
- 1 łyżeczka papryki wędzonej w proszku (opcjonalnie – mój dodatek)
- 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka majeranku
- 1/2 łyżeczki kminku (w oryginale 1 łyżeczka)
- 1/2 łyżeczki cząbru (w oryginale 1 łyżeczka)
- 1 szklanka czerwonego wytrawnego wina
- 1 szklanka bulionu mięsnego
- olej do smażenia
- sól, pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE:
- Mięso pokrój w około 3 centymetrową kostkę. Przełóż do miski.
- Cebulę i czosnek obierz. Cebulę pokrój w drobną kostkę, czosnek posiekaj lub rozgnieć. Dodaj do mięsa, wymieszaj i odstaw na minimum godzinę.
- Jeśli korzystasz ze świeżych pomidorów, sparz je i obierz ze skórki. Paprykę opłucz, usuń gniazda nasienne i pokrój w paski.
- Na dużej patelni rozgrzej olej. Obsmaż mięso z obu stron, najlepiej zrobić to porcjami przekładając już obsmażone mięso do dużego garnka lub rondla z grubym dnem.
- Do mięsa dodaj papryki, majeranek, kminek, cząber. Wmieszaj i po chwili wlej wino. Duś na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. W miarę jak płynu będzie ubywało dolewaj bulion.
- Po około pół godziny dodaj pomidory oraz paprykę. Wymieszaj i duś do miękkości mięsa, co jakiś czas mieszając. Jeśli sosu będzie za mało podlewaj resztką bulionu, a potem wodą.
- Pod koniec dopraw solą oraz pieprzem.
Jeden komentarz
Dobry przepis – robiłam ostatnio chociaż delikatnie zmieniłam proporcje ale ja tam zawsze 🙂 Użyłam gotowego bulionu Krakusa, który fajnie podkreślił smak mięsa 🙂