Ryba po grecku z Grecją ma tyle wspólnego co fasolka po bretońsku z Bretanią. Niezwykle popularne danie w okresie PRL-u, obecne w każdym barze i chłodni garmażeryjnej.
Suto obtoczona w mące ryba i sos na bazie warzyw korzeniowych. „Prostacko” chciałoby się powiedzieć. Jednak jest niezwykle smaczna i serdecznie polecam przygotowanie jej w lekko odchudzonej formie, bez panierki.
SKŁADNIKI:
- 70 dkg świeżego dorsza (filet)*
- 2 duże marchewki
- 2 duże pietruszki
- 1-2 cebule
- słoiczek koncentratu pomidorowego
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 2 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- sól, pieprz do smaku
* możesz też użyć innej ryby morskiej, także w postaci mrożonej (taką trzeba rozmrozić)
- Cebulę pokrój w kostkę, Marchew i pietruszkę obierz i zetrzyj na tarce na dużych oczkach.
- Rybę podziel na mniejsze kawałki i oprósz nieco solą i pieprzem.
- Na patelni rozgrzej połowę oleju i usmaż z obu stron rybę. Przełóż na półmisek.
- Dodaj resztę oleju i zeszklij na nim oprószoną solą cebulę.
- Dodaj marchew i pietruszkę i smaż kilka minut.
- Do warzyw dodaj koncentrat pomidorowy oraz liście laurowe i ziele angielskie. Dopraw solą i pieprzem. Duś do miękkości warzyw podlewając ewentualnie wodą.
- Gotowym sosem zalej rybę. Ostudź.
Rybę po grecku możesz podać na zimno jako przystawkę bądź na ciepło na przykład z ryżem jako danie obiadowe.
Jeden komentarz
Ryba po grecku jest pyszna.Tutaj apetycznie wygląda;)