Dawno tak się nie cieszyłam zrobionym daniem. Pożegnanie z ziemniakami nie było dla mnie wielkim problemem, ale są takie sytuacje kiedy czuję lekkie ukłucie żalu. Sałatka zwana żydowską zawsze powodowała taki „ból”. Nie popularna jarzynowa, za którą nigdy nie przepadałam, a właśnie ta w wersji z samymi ziemniakami, jajeczkiem i cebulą. Ile sałatka żydowska ma z kuchni żydowskiej trudno mi powiedzieć. Najlepszą sałatkę żydowską jaką jadłam podawał bar w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Było to ponad dwadzieścia lat temu. Kształciłam się wtedy w studium dla animatorów kultury. W muzeum mieliśmy jedne z fajniejszych zajęć – historię sztuki. Przed zajęciami chodziliśmy stadnie do baru. W cudnych pomieszczeniach, pomiędzy zabytkami wcinaliśmy najtańszy produkt z garmażerki, który smakował niesamowicie. Ta miłość pozostała…
Topinambur w przeciwieństwie do ziemniaków ma niski indeks glikemiczny, ma dużo więcej witamin. Poprawia przemianę materii i polecany jest w profilaktyce wielu chorób. Wzmacnia też odporność. O topinamburze pisaliśmy w ostatnim, czwartym numerze Kotła (klik). Tam też znajdziecie sporo świetnych przepisów z wykorzystaniem bulw. Ten przepis przygotowałam w ramach współpracy partnerskiej z marką Winiary, jeśli chcecie bardziej restrykcyjnie podejść do tematu indeksu glikemicznego użyjcie domowego majonezu bez cukru.
SKŁADNIKI – SAŁATKA ŻYDOWSKA BEZ ZIEMNIAKÓW:
- 5 jajek
- 500 g bulw topinambura
- 1 duża lub dwie mniejsze cebule
- 2-3 łyżki majonezu
- sól do smaku
- ząbek czosnku (opcjonalnie)
PRZYGOTOWANIE:
- Jajka ugotuj na twardo. Ostudź i obierz.
- Topinambur umyj, obierz i ugotuj. Nie podam czasu bo jest to zależne od wielkości bulw. Należy uważać aby go nie rozgotować. Topinambur ostudź.
- Cebulę obierz. Pokrój w drobną kostkę, oprósz solą i lekko zgnieć ręką. Odstaw na kilka minut.
- Topinambur oraz jajka również pokrój w kostkę.
- Składniki przełóż do miseczki, dodaj majonez i wymieszaj. Dopraw solą.