Szynka z pończochy – brzmi nieźle, prawda? Ten przepis jakiś czas temu wypatrzyłam na blogu Joli. Podchodziłam do niego z dużą rezerwą, bo kto widział surowe mięso wieszać w kuchni w temperaturze pokojowej? Jednak widok pięknego mięska aż wołał – zrób mnie. Za każdym razem będąc u niej na blogu zaglądałam, żeby popatrzeć na to cudo i zawsze kusiło strasznie.
W końcu się odważyłam… Potem jeszcze były konsultacje u Joli i zapewnienia, że się uda.
Udało się i to jak. Już wiem, że ta pozycja na stałe wejdzie do naszej kuchni. Wędlina jest przepyszna.
SKŁADNIKI:
- 1,2-1,5 kg szynki wieprzowej
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki soli
- 1/2 łyżki soli peklowej
- 1 łyżka suszonego majeranku
- 1 łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego
- 1 główka czosnku
- 1 łyżka świeżo mielonego pieprzu (grubo mielony)
- Mięso opłukać i dokładnie wytrzeć ręcznikiem papierowym. Dokładnie obtoczyć w cukrze. Przełożyć do naczynia (może być miska – ja wykorzystałam naczynie żaroodporne) i odstawić do lodówki na 36 godzin.
- Po tym czasie mięso dokładnie opłukać i wytrzeć ręcznikiem. Obtoczyć w mieszance soli. Mięso ułożyć w tym samym naczyniu i odstawić na kolejne 36 godzin.
- Zarówno leżakowanie w cukrze jak i soli wyciąga z mięsa bardzo dużo płynu, który należy wylać.
- Mięso dokładnie opłukać, wytrzeć ręcznikiem papierowym i natrzeć mieszanką przypraw (rozgnieciony czosnek, majeranek, czosnek niedźwiedzi oraz pieprz. Kolejny raz wkładamy mięso do lodówki na 36 godzin.
- Mięso przełożyć do pończochy i powiesić w ciepłym, suchym i przewiewnym miejscu. Mięso powinno wisieć 4 doby.
- Gotową wędlinę należy kroić w bardzo cieniutkie plasterki.
12 komentarzy
Laura, świetny pomysł aby wykorzystać czosnek niedźwiedzi, u mnie leży i czeka na nie wiadomo na co 😉 kolejnym razem ja go wykorzystam do doprawienia, Zastanawiam się tym razem nad wołowiną z pończochy.
Taka wędlina jest pyszna, za pierwszym razem zrobiłem schab, potem przerzuciłem się na polędwicę wieprzową i przy niej pozostałem. Kto nie lubi zapachu czosnku chyba nie będzie zadowolony unoszącym się w całym pomieszczeniu jego aromatem. Teraz myślę nad spróbowaniem szynki, obawiam się jednak, że 4 dni to trochę mało żeby całość dojrzała, chyba, że będzie to jakiś wąski kawałek.
Hej Kolego wyzej.. Czytasz co piszesz.? Ze schabu przerzuciles sie na poledwice i chcesz sprobowac szynke.. hahahaha..
David Coperfield.. hihihhi….
Ej kolego z czego sie smiejesz? Schab ,poledwica i szynka to trzy rozne rzeczy wiec te hihihi to chyba w twoja strone sie nalezy
schab i poledwica to jest to samo;) jakby ktos niewiedzial oczywiscie
Polędwica jest za cienka, po 2×36 h, zostaje z niej wiór, a po suszeniu jest twardy wiór, nie do jedzenia! A słony….
Schab i polędwica : różnica polega na tym, że polędwica "rodzi się" po wycięciu kości ze schabu. Natomiast to co Ty nazywasz polędwicą, to polędwiczka.
Pozdrawiam. Irena.
Irena;) Schab sie "nie rodzi" jest juz martwy, wycina sie go z kosci schabowej. Schab natomiast moze byc z koscia lub bez czyli poledwica. Poledwiczka koloru bordowego przyrosnieta jest do kosci schabowej i ciagnie sie od miesnia biodrowego do polowy kosci schabowej. Nienazwalem poledwicy poledwiczka to sa 2 rozne miesnia. Mam 13 lat doswiadczenia w tej branzy wiec troszke wiem co i jak;)Pozdro dla Ciebie czymaj sie cieplo;)
Przepraszam a z tego czosnku i przypraw też po 36godzinach przepłukać? Pozdrawiam
Przyprawy i czosnek zostają
wyszlo za slone,moze cos zmienic
Robiłam ją wiele razy i zawsze było ok