Zapach suszonych grzybów kojarzy mi się zawsze z moim rodzinnym domem, jest to jeden z moich ulubionych zapachów kuchennych. Może dlatego, że kiedy za oknem sypie lub pada, zapach ten przypomina o innych porach roku, słonku i o lesie. No więc taki skrawek jesiennego lasu zagościł u nas na stole w postaci obiadu. Zupa krem z suszonych grzybów jest niezwykle aromatyczna, ale też rozgrzewająca. Podałam ją z domowym makaronem, zamiast makaronu można podać grzanki lub groszek ptysiowy.
Zapraszam do obserwowania mojego profilu na FB.
SKŁADNIKI – ZUPA KREM Z SUSZONYCH GRZYBÓW:
- porcja mięsa z kością
- porcja włoszczyzny
- 1-2 ziemniaki
- 2 szklanki suszonych grzybów, najlepsze będą podgrzybki i prawdziwki
- 1/4 szklanki śmietany
- 1 płaska łyżeczka mąki
- sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
- Grzyby dokładnie wypłukać, namoczyć w gorącej wodzie, zostawić na godzinę. Warzywa i ziemniaki obrać.
- Mięso i włoszczyznę włożyć do garnka, posolić i ugotować wywar. Następnie odcedzić, dodać grzyby oraz pokrojone w kostkę ziemniaki i gotować na małym ogniu do miękkości grzybów i ziemniaków. Lekko ostudzić, dodać 1 pietruszkę i kawałek selera z gotowania wywaru i zmiksować.
- Zupę ponownie podgrzać, zabielić mąką ze śmietaną, a na koniec doprawić solą i pieprzem.
Mięso i pozostałe warzywa można wykorzystać do przygotowania domowego pasztetu lub nadzienia do krokietów.