Dzisiaj wspomnienie z dzieciństwa. Przepis na prawdziwy domowy makaron, który w każdą niedzielę babcia przygotowywała do rosołu. Jakiś czas temu porządkując swoją spiżarkę, znalazłam nigdy nie wykorzystane elementy od starej maszynki do mielenia mięsa. Dawno temu wrzuciłam je do jakiegoś koszyka – wtedy nawet nie bardzo zastanawiałam się do czego mogą służyć – i tak przeleżały wiele lat. Teraz zaczęliśmy je oglądać całą rodziną i okazało się, że są to sitka do robienia różnych kształtów makaronu – co lepsze, pasują do naszej elektrycznej maszynki.
Minęło trochę czasu, zanim zabrałam się za niego. Na tę okazję zakupiłam nawet mąkę semolinę, no i dziś premiera makaronu domowej roboty. Ja tym razem wykorzystałam maszynkę. Bardzo przydaje się pomoc drugiej osoby – jedna osoba „mieli”, druga odcina i układa makaron. Dzisiaj wypróbowałam dwa sitka. Z pierwszego zrobiłam 4 centymetrowej długości kluseczki, z drugiego długie spaghetti (z dziurką w środku).
Jeden z moich ulubionych przepisów na makaron z dzieciństwa to podsmażany makaron z jajkiem – przepis znajdziesz tutaj.
SKŁADNIKI NA DOMOWY MAKARON:
- ok. 500 g mąki
- 6-8 jaj, tyle ile wgniecie się do mąki
- Z podanych składników wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto. Przykrywamy i odstawiamy na kilkanaście minut, aby odpoczęło.
- Wyrobione ciasto bardzo cienko wałkujemy, podsypując stolnicę mąką, zostawiamy aby ciasto lekko podeschło, a potem kroimy w zależności od potrzeby.
- Wyrobione ciasto można też utrzeć na tarce z dużymi oczkami, wyjdą wtedy kluski typu zacierki.
Makaron można wysuszyć i przechowywać – w takim przypadku nie należy do ciasta dodawać soli, gdyż makaron łatwiej pleśnieje. Gotowy makaron należy ugotować w osolonej wodzie.
11 komentarzy
U mnie w domu za pomocą takich "sitek" robi się kruche ciasteczka a nie makaron 😉 Tak mi się zdaje przynajmniej, sądząc po kształtach wyjściowych…
U mnie w domu też robiło się kruche ciasteczka za pomocą maszynki do mielenia mięsa – jednak to całkiem inne sitka – z tamtych wychodzą o wiele większe kształty…
Poka te sitka makaronowe, bo to też ciekawe w takim razie.
Zdjęcie sitek już dołączyłam…
Oszsz…, ale fajne to 🙂
Kiedyś mieliśmy maszynkę do makaronu, ale to lipa była.
Przybylam sie pozachwycac. Te cudne bucatini z rowakami (tym lepiej sos sie do nich przyklei) mnie zachwycili.
Wracaj na moj blog i obejrzyj przepis na krolika all'ischitana, Twoje bucatini z tym sosikiem spod krolika beda idealne.
Super
Czy używając takich sitek do makaronu należy wyjąć z maszynki do mięsa nóż (ten taki co kształtem przypomina sfastykę)?
według mnie bez noża