Przepis na adobo kurczaka znalazłam przez przypadek, potem zaczęłam szukać czegoś więcej, a teraz podzielę się z Wami tym co odkryłam.
Nazwa adobo funkcjonuje w wielu kuchniach. W kuchni hiszpańskiej oznacza sposób marynowania surowej żywności. W kuchni filipińskiej to sposób przygotowania potrawy. Jest to bardzo popularne danie i jak to bywa z narodowymi potrawami, nie ma jednej wersji. Gdzieś wyczytałam, że odmian potrawy jest tyle, ile filipińskich wysp… czyli ponad 7 tys.
Zwykle adobo przygotowuje się z kurczaka lub wieprzowiny, ale danie robi się także z wołowiny, ryb, krewetek czy warzyw. Mięso podzielone na kawałki marynuje się, a potem w tej marynacie się dusi. Podstawą marynaty jest ocet (ryżowy lub trzcinowy), sos sojowy, czosnek oraz liść laurowy. Danie podaje się z ryżem – to obowiązkowe. W niektórych przepisach po wstępnym uduszeniu, mięso wyjmuje się i podpieka na rumiano na grillu i podaje się z sosem, który powstaje po zredukowaniu marynaty, w innych mięso podaje się ugotowane w sosie.
Przepis, który zamieszczam to wersja adobo wg Romy Dorotana – występował on w programie Marthy Stewart, gdzie prezentował sposób wykonania tego dania. W jego składzie znajduje się mleko kokosowe, które raczej rzadko się używa, ale właśnie od tego przepisu zaczęło się moje poszukiwanie informacji o tej potrawie, no więc… moja wersja adobo.
SKŁADNIKI NA ADOBO Z KURCZAKA:
- 1 1/2 szklanki octu ryżowego lub trzcinowego (ja dałam około szklanki ryżowego)
- 1/4 szklanki sosu sojowego
- 1 szklanka mleka kokosowego (u mnie było prawie 2 szklanki)
- 2 główki czosnku
- 3-4 liście laurowe
- łyżka pieprzu w ziarnach (ja dałam kolorowy)
- papryczka chilli (opcjonalnie) – ja nie dawałam
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 5 nóg z kurczaka
- 10 plastrów (jak na kotlety) dowolnego mięsa wieprzowego
PRZYGOTOWANIE:
- Mięso opłukać i osuszyć, nogi podzielić. Mięso ułożyć w dużym naczyniu szklanym lub ceramicznym.
- Czosnek obrać, duże ząbki rozkroić na pół.
- Wszystkie składniki marynaty wymieszać i zalać nią mięso. Odstawić na przynajmniej 2 godziny, ale najlepiej na całą noc.
- Po tym czasie mięso razem z marynatą umieścić w dużym naczyniu (jak najszersze dno) ja wykorzystałam do tego woka. Najlepiej żeby mięso było ułożone w jednaj warstwie. Zagotować, zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem do miękkości mięsa około pół godziny (u mnie było trochę dłużej).
- Mięso wyjąć ułożyć na blaszce lub kratce z piekarnika (można też ułożyć na grillu elektrycznym) i podpiec z obu stron (5-10 min).
- Sos gotować nadal, tak aby ilość zredukowała się do kremowej konsystencji. Sos rozetrzeć i przecedzić przez sitko lub zmiksować blenderem.
Mięso podałam na dużym półmisku, osobno sos i do tego ryż ugotowany na sypko. Smakowało wszystkim.