Ten biały barszcz, to jeden z przepisów dolnośląskich, będących dodatkiem do historii o bohaterach opowieści przesiedleńczych w Magazynie Kocioł. Był on publikowany w piętnastym numerze Kotła, gdzie bohaterką była mama mojej koleżanki, Reni. Przepis nieco się zawieruszył i na blogu przedstawiam go Wam dopiero teraz i serdecznie polecam samą opowieść, którą możecie przeczytać w naszym Magazynie.
„Rodzina bohaterki zawsze kisiła swojską kapustę w kamiennych naczyniach. Po ukiszeniu odciskano nadmiar kwasu, którego nie wylewano tylko zagotowywano w słoikach. W piwnicy zawsze był zapas słoików z kwasem kapuścianym. Wykorzystywano go nie tylko do barszczu, ale również na… robaki. Dziadkowie mówili, że taki kwas najlepiej wygoni wszystkie pasożyty z brzucha.„
Zupa świetna i serdecznie Wam ją polecam.
SKŁADNIKI:
- 1 pęczek włoszczyzny
- 1,5 l wody
- ½ kg domowej białej kiełbasy
- korzeń chrzanu
- czosnek
- majeranek
- 1 łyżka mąki
- 3-4 łyżki kwaśnej śmietany
- cukier
- sól, pieprz
- 4 jajka ugotowane na twardo do podania
PRZYGOTOWANIE:
- Ugotuj wywar warzywny.
- Dodaj białą kiełbasę pokrojoną na 10–15 centymetrowe kawałki.
- Dopraw solą i pieprzem i gotuj jeszcze około 10 minut.
- Dopraw do smaku startym chrzanem, czosnkiem oraz majerankiem.
- Na koniec dodawaj stopniowo kwas z kapusty, według uznania.
- Przed podaniem zagęść mąką i zabiel śmietaną.
Zupę podaj z pokrojonymi w ćwiartki jajkami.