Ser smażony robimy od dawna i bardzo go lubimy. W rodzinnym domu mojego męża, smażyło się ser, który sporo „dojrzewał” w temperaturze kuchenne, czyli gliwiał. My wolimy wersję, krótkiego dochodzenia – jest delikatniejszy w smaku. Tym razem przygotowałam ser na wspólną sesję z pastami do pieczywa do 29. numeru Magazynu Kocioł. W sesji wzięły udział Kasia z Gotuj z Kasią oraz Asia z Apetyt na Kuchnię. To one przygotowały tak piękną stylizację.
Ser po przygotowaniu jeszcze gorący warto przełożyć do zamykanego naczynia, dzięki temu wierzch nie zaschnie i w całości będzie idealnie kremowy. Użyłam jako dodatku smakowego sól wędzoną i czarnuszkę. Jedno i drugie możesz pominąć i dodać zwykłą sól. Zamiast czarnuszki można dodać inne dodatki, np. kozieradkę lub suszony czosnek niedźwiedzi.
SKŁADNIKI:
- ½ kg twarogu, najlepiej pełnotłustego
- 1 płaska łyżka sody oczyszczonej
- 1-2 łyżki masła
- 1 łyżeczka czarnuszki
- ½ łyżeczka soli wędzonej
PRZYGOTOWANIE
- Twaróg przełóż do miski, pokrusz i posyp sodą oczyszczoną. Przykryj ściereczką, odstaw w ciepłe miejsce na minimum 24 godziny.
- Na patelni rozgrzej masło masło, dodaj ser i wymieszaj. Smaż na wolnym ogniu, tak aby ser się rozpuścił.
- Gdy będzie miał kremową, jednolitą konsystencję, dodaj sól i czarnuszkę, wymieszaj. Przełóż do zamykanego pojemnika, a następnie ostudź. Przechowuj w lodówce.
Inne pomysły na pasty do chleba znajdziesz na moim blogu tutaj.
3 komentarze
Nie mamy pojęcia czy bardziej podoba nam się połączenie sera z wędzoną solą i czarnuszką, sam pomysł smażenia, czy stylizacje na zdjęciach. Wszystko jest absolutnie doskonałe i jesteśmy pewni, że w wersji z kozieradką lub czosnkiem niedźwiedzim całość musi smakować równie świetnie! 🙂
Lauro ser smażonu Super. Od dłuższego czasu mam problem na 10 prób zgliwienia wychodzi mi 1 raz. Podejrzewam że sery sprzedawane w sklepach mają jakiś rodzaj konserwacji? Natomiast twaróg nie przetworzony od rolnika wychodzi za każdym razem, jak jest w twoim przypadku czy mówimy o twarogu ze sklepu??
mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Z takiego sklepowego raz wychodzi, raz nie.
Ja do przygotowania tego sera wybieram twaróg ze sprawdzonego „rzemieślniczego” gospodarstwa.
Pozdrawiam