Wczoraj miała miejsce premiera kolejnego, już siódmego, numeru magazynu KOCIOŁ – to piękne, jesienne klimaty i mnóstwo cudnych zdjęć. Co w nim znajdziecie? Wiele rewelacyjnych przepisów z bohaterami numeru, którymi zostały jeżyny oraz grzyby,, pomysły na wykorzystanie syropu malinowego z Malinei oraz kilka fajnych propozycji na rogale, które są bohaterem domowej piekarni. Jak zwykle też sporo treści do czytania.
Ja szczególnie zapraszam Was na odcinek przesiedleńczych opowieści, które są szczególnie bliskie mojemu sercu. Historia napisana na podstawie wspomnień mojego wujostwa i listów pisanych przez rodzinę, która została wywieziona w czasie wojny na Sybir. Każde wspomnienie z momentu kiedy dane mi było te listy wziąć do ręki wywołuje mnóstwo emocji. Lepioszki, które przypominają nasze podpłomyki, były namiastką chleba dla zesłańców na Sybir. Piekło się je na płycie kuchni lub wewnątrz wygaszonego pieca, a nieraz na rozgrzanym kamieniu przy ognisku. Placki przygotowywane były z wody i z tego, co udało się zdobyć: otrębów, prosa, ziaren traw czy maki jęczmiennej lub żytniej. Mąka pszenna była zbyt wielkim rarytasem.
W wielu relacjach Sybiraków powtarza się informacja o dzieleniu się lepioszkami zamiast opłatka podczas wieczerzy wigilijnej.
SKŁADNIKI NA LEPIOSZKI:
- 1 szklanka mąki żytniej pełnoziarnistej
- woda
PRZYGOTOWANIE:
- Mąkę zagnieć, dodając tyle wody, ile wchłonie ciasto. Powinno mieć konsystencję pierogowego.
- Uformuj płaskie placuszki, a następnie piecz na rozgrzanej płycie kuchni, patelni (najlepiej żeliwnej) lub na rozgrzanym w ognisku dużym, płaskim kamieniu.
3 komentarze
Próbowałaś robić lepioszki? Czy zrobię je jak mam tylko piekarnik i płytę elektryczną? Albo – kiedy postawimy piec na osiedlu ;-)? Zastanawiam się jak zrobić podpłomyki czy właśnie lepioszki?
jedne i drugie zrobisz na suchej patelni, najlepiej żeliwnej. Roboty niewiele, więc próbuj jednych i drugich 🙂
Zero zgodności z oryginałem. Siadaj Pała