PIEROŻKI DIM SUM

PIEROŻKI DIM-SUM

Pierożki dim sum zawsze mnie intrygowały. Kilka miesięcy temu kupiłam nawet specjalny bambusowy garnek do gotowania na parze, pomysł aby zrobić je samodzielnie w domu jakoś mnie paraliżował. W końcu odważyłam się i muszę powiedzieć dwie rzeczy: są pyszne i… naprawdę bardzo proste do zrobienia.

Pierożki przygotowałam z nadzieniem z mięsa wieprzowego z dodatkiem krewetek. Można je przygotować jako wkładkę do chińskiego rosołu, ja proponuję podać pierożki jako przystawkę. Dodatkiem jest aromatyczny sos do maczania.

SKŁADNIKI NA PIEROŻKI DIM SUM:

NADZIENIE:

  • 30 dkg krewetek, mogą być koktajlowe
  • 20 dkg mielonego mięsa wieprzowego
  • 2 łyżeczki octu ryżowego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • 1 dymka drobno pokrojona
  • 2 łyżeczki startego korzenia imbiru
  • 1/3 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
  1. Krewetki obrać z pancerzy, pokroić na około centymetrowe kawałki.
  2. Dymkę drobno pokroić.
  3. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać.

CIASTO:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki wody
  1. Jeśli masz robot z hakiem do wyrabiania, praktycznie ciasto zrobi się samo. Po prostu do mąki należy wlać wrzątek i dokładnie wyrobić na elastyczne gładkie ciasto. Jeśli masz do dyspozycji tylko swoje ręce mąkę trzeba zalać wrzątkiem i dokładnie wymieszać łyżką. Kiedy lekko przestygnie, dokładnie wyrobić przez kilka minut. Wyrobione ciasto powinno odpocząć kilka minut (należy je przykryć aby nie wysychało).
  2. Ciasto rozwałkować dość cienko, kroić w kwadraty o boku ok.5-6 centymetrów.
  3. Na środek kłaść nadzienie, zlepiać tworząc “sakiewki”.
  4. Przygotowane pierożki gotuje się na parze. Ja wykorzystałam specjalny koszyczek bambusowy do gotowania na parze, ale można je przygotować w takim jaki macie w swojej kuchni. Aby pierożki nie przykleiły się do naczynia, na spód warto położyć dokrojony kawałek pergaminu (trzeba go ponakłuwać), który przed każdą porcją gotowania należy posmarować olejem.
  5. Każdą porcję gotuje się 4-5 minut.
  6. Pierożki podaje się z zupą lub z pikantnym sosem. Można wykorzystać jakiś gotowy kupiony w sklepie jednak własnoręczne przygotowanie sosu zajmie dosłownie kilka minut.

SKŁADNIKI NA SOS:

  • 1/2 łyżeczki startego korzenia imbiru
  • dymka lub pół małej czerwonej cebuli
  • 1/2 papryczki chilli
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżeczka octu ryżowego
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 1/2 łyżeczki brązowego cukru lub płynnego miodu
  1. Cebulę i papryczkę posiekać bardzo drobno, zalać sosem sojowym.
  2. Dodać imbir i pozostałe składniki, dokładnie wymieszać.
Print Friendly, PDF & Email

Zobacz także...

8 komentarzy

  1. QFA !!! tylko nie mąka pszenna !!!!! Ciasto ma być niemal przezroczyste o perłowym kolorze kleiste i delikatne.
    Twój przepis to jakieś saszetki z krewetkami a nie Dim Sum !
    W oryginale niezbędna jest skrobia pszenna "wheat starch" do dostania na stoiskach z żywnością bezglutenową, a nie mąka !
    na 60 gram dajemy 25 gram mąki z tapioki lub w innych przepisach 25 gram skrobi kukurydzianej (też ze stoisk bezglutenowych) oczywiście gorąca woda, sól , czasem łyżka oleju
    W najgorszym wypadku możemy trochę oszukać robiąc ciasto z mąki ryżowej :
    Dwie szklanki mąki ryżowej.
    Pół szklanki skrobi ziemniaczanej.
    Sól.
    Szklanka gorącej wody.
    Albo już całkiem do dupy ale i tak lepiej niż w Twoim przepisie po prostu posłużyć się papierem ryżowym.
    Chociaż wygląd będzie nawiązywał do dim sum.
    Tak czy owak życzę sukcesów i sprawdzenia oryginalnych przepisów przed publikacją.
    Pozdrawiam.

  2. Drogi Anonimowy/Anonimowa taki komentarz, to żenada… To wszystko można było napisać w inny sposób i nikt by się nie przyczepił, bo każdy prawdziwy bloger przyjmuje uwagi z wdzięcznością. Jednak kiedy czytam takie komentarze, to utwierdzam się w przekonaniu, że hejtować anonimowo jest bardzo łatwo. Ciekawe czy tak "dobrze" by ci poszło, gdybyś się musiała/musiał podpisać?
    Pozdrawiam autorkę bloga. Pierożki wyglądają bardzo apetycznie 🙂

    1. Małgosiu, całkowicie się z Tobą zgadzam. Można polemizować, ale w sposób kulturalny i konstruktywny. Niektórym wydaje się, że anonimowość ich od kultury zwalnia.
      Co do przepisu to chętnie wypróbuję, sos mnie zainteresował. Do tej pory robiłam z sosu sojowego+kilka kropel oleju sezamowego+posiekana papryczka chilli, ale czegoś mi brakowało. Teraz wiem już czego 🙂

Zostaw komentarz