Dzisiaj miałam specjalnych gości i choć z powodu diety karmiącej mamy mieliśmy troszkę ograniczeń, to obiadek był chyba udany. Wspólnie upichciliśmy królika w warzywach, ale zdecydowanie najwięcej aplauzu wywołało to podaliśmy jako dodatek. Było to khobz, tradycyjny chlebek marokański, który podawany jest w tej kuchni do większości potraw mięsno-warzywnych. Rodzajów tego chleba jest dużo, mój przepis pochodzi z Moroccan Food.
SKŁADNIKI NA CHLEBEK MAROKAŃSKI:
- 2 szklanki mąki semoliny
- 2 szklanki mąki pszennej chlebowej lub bułkowej
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżka drożdży
- 2 – 3 łyżki oleju roślinnego
- 1 ½ szklanki ciepłej wody
- mąka do podsypania podczas wyrabiania
- olej i semolina do posmarowania i podsypania blach
PRZYGOTOWANIE:
- Drożdże, cukier i olej dodać do ciepłej wody i dokładnie wymieszać. W dużej misce wymieszać obie mąki i sól, następnie zrobić na środku wgłębienie i wlać wodę z drożdżami.
- Wyrobić ciasto gładkie i elastyczne ciasto, jeśli będzie potrzeba można dodać trochę mąki lub wody. Ciasto po wyrobieniu powinno być miękkie i nie powinno się kleić, ciasto przykryć ściereczkę i pozostawić aby lekko podrosło.
- Dwie duże blachy piekarnikowe posmarować lekko olejem i posypać semoliną.
- Rękoma uformować dwa placki o grubości ok. 0,5 cm. Placki ułożyć na blaszkach i wstawić do lekko ciepłego piekarnika do wyrośnięcia, następnie ponakłuwać placki widelcem w kilku miejscach.
- Piec 20 minut w temperaturze 220 stopni C, w połowie czasu pieczenia obrócić chlebki.
Gotowe chlebki powinny mieć ładny złocisty kolor, a przy puknięciu powinny wydawać głuchy dźwięk.
Zapraszam do obserwowania mojego profilu na FB.
4 komentarze
Jaki cudownie złoty, puszysty!
Lubię takie chlebki 😉 Jak nie jestem fanką pieczywa, tak jego wschodnie odmiany zdecydowanie mi smakują.
Maroko leży na zachodzie
Ja też uwielbiam tego rodzaju wypieki, ale nie tylko te wschodnich odmian… kocham na przykład tortillę