Mięso mielone to nieskończona ilość pomysłów w kuchni. Można wykorzystać praktycznie każdy rodzaj mięsa (i nie tylko mięsa) i doprawić w dowolny sposób (grzybki, zioła, warzywa). Z tej samej masy mięsnej po usmażeniu możemy zrobić kotlety lub klopsiki, jeśli je ugotujemy (np. w bulionie) otrzymamy pulpety. Dzisiejsza propozycja to właśnie pulpety indycze ugotowane w gęstym soku pomidorowym.
Tutaj wspomnę co nieco o produkcji własnej „bułki tartej”. Od dawna nie korzystam z takiej kupowanej w sklepie. Z racji, że od dwóch lat sami pieczemy chleb, staram się odkładać co jakiś czas kilka kromek własnego razowca, który w piekarniku jest suszony i potem mielony. Tak więc bułka tarta u mnie to zmielony wysuszony chleb razowy z własnego wypieku – polecam.
SKŁADNIKI NA PULPETY INDYCZE:
- 0,5 kg udźca z indyka
- 2 cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 jajko
- 3 łyżki bułki tartej
- 1 litr passaty lub gęstego soku pomidorowego
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz, bazylia
PRZYGOTOWANIE:
- Mięso zmielić. Cebulę i czosnek obrać, następnie czosnek drobno posiekać, a cebulę pokroić w kostkę.
- Do mięsa dodać jedną cebulę, jajko i bułkę, dokładnie wymieszać, a na koniec doprawić solą i pieprzem. Z masy mięsnej uformować niewielkie pulpeciki.
- Na oleju zeszklić drugą cebulę, dodać czosnek, oprószyć solą i chwilę smażyć. Wlać sok pomidorowy lekko doprawić solą, pieprzem i bazylią (nie należy przesadzać z przyprawami, bo sos dość mocno się zredukuje).
- Do gotującego się sosu włożyć pulpeciki i gotować je bez przykrycia na wolnym ogniu przez 20-30 minut co jakiś czas delikatnie mieszając. Przed podaniem ewentualnie doprawić.
Można podać z ziemniakami, ryżem, choć jak dla mnie najlepszym dodatkiem jest makaron.