Ta zupa krem z rzodkiewki to mój wkład w ostatni, dziesiąty numer magazynu KOCIOŁ. Powiem nieskromnie, że za każdym razem gdy oglądam to jubileuszowe wydanie zachwyca mnie ona. Przepis autorski na bazie kilku pomysłów znalezionych w necie okazał się być zaskakujący w smaku, a jego prostota powinna zachęcić nawet tych słabo gotujących.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam ona do gustu i wypróbujecie ten przepis we własnych kuchniach. Powitajcie wiosnę takim kremem…
SKŁADNIKI:
- 3 pęczki rzodkiewek razem z liśćmi
- 1 średniej wielkości batat
- 1 cebula
- 4 czubate łyżki mascarpone
- 2 łyżki masła
- 0,75 l wody
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz
- Cebulę obierz i pokój w kostkę.
- Obierz batata i zetrzyj go na tarce na dużych oczkach.
- Rzodkiewki (razem z liśćmi) dokładnie opłucz pod bieżącą wodą. 5 rzodkiewek pokrój na plasterki i lekko opiecz na patelni grillowej. Resztę razem z liśćmi pokrój na mniejsze kawałki.
- W garnku z grubym dnem rozpuść masło i zeszklij oprószoną solą cebulę.
- Dodaj batata i podduś go na wolnym ogniu do miękkości.
- Wrzuć rzodkiewki razem liśćmi, oprósz solą i duś jeszcze kilka minut. Zalej wodą i gotuj 2-3 minuty.
- Za pomocą blendera zmiksuj całość na krem, dodaj mascarpone i dokładnie wymieszaj. Dopraw do smaku solą, pieprzem oraz gałką muszkatołową.
- Rozlej do miseczek i udekoruj plasterkami grillowanej rzodkiewki. Zupę podawaj gorącą.
3 komentarze
chyba kiedyś robiłam coś takiego, ale na pewno inaczej. Twój przepis jakoś bardziej mnie przekonuje i intryguje zarazem. Z chęcią wypróbuję.
czekam na Twoją opinię 🙂 i serdecznie pozdrawiam