Zupa z soczewicy na styl włoski cieszy się na moim blogu bardzo dużym zainteresowaniem i mam nadzieję, że kolejny pomysł też spotka się z uznaniem. W lodówce więdły resztki selera naciowego i leżały samotnie 4 kiełbaski, tak więc powstała zupa z soczewicy z kiełbasą
SKŁADNIKI – ZUPA Z SOCZEWICY Z KIEŁBASĄ:
- 25 dkg zielonej soczewicy
- 20 dkg chorrizo, kiełbasy polskiej surowej lub innej wyrazistej w smaku
- puszka pomidorów
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 1 puszka czerwonej fasoli
- kilka gałązek selera naciowego
- cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- 3 łyżki oliwy
- sól
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- pieprz kajeński, oregano, kolendra, pieprz (do smaku)
PRZYGOTOWANIE:
- Warzywa oczyścić. Cebulę pokroić w kostkę, selera w cienkie plasterki a czosnek posiekać.
- Kiełbasę pokroić w plastry i podsmażyć na oliwie.
- Dodać cebulę i selera, smażyć, tak aby cebula ładnie się zeszkliła. Dodać czosnek i chwilę smażyć na wolnym ogniu.
- Patelnię zestawić z ognia i wsypać słodką paprykę, dokładnie wymieszać. Dodać pozostałe przyprawy – ilość według gustu – powinno być dość pikantne (po dodaniu soczewicy smak lekko złagodnieje). Można też użyć gotowej mieszanki przypraw do kuchni hiszpańskiej. Odstawić aby się „przegryzło”.
- Soczewicę dokładnie wypłukać, zalać wodą i zagotować.
- Wodę odlać i ponownie zalać świeżą (wody powinno być tyle, żeby zakrywała soczewicę na 2-3 cm). Soczewicę ugotować (ok. 20 minut) ewentualnie uzupełniając wodę.
- Wody w której gotuje się soczewica nie soli się – dzięki temu skórka na niej nie będzie twarda.
- Patelnię ponownie ustawić na ogniu, dodać pomidory w puszce i dusić razem około 5 minut, dodać odcedzoną z wody fasolę oraz przecier i wymieszać.
- Dodać do ugotowanej soczewicy, dokładnie wymieszać i doprawić solą. Gotować jeszcze 10 minut.
- Potem zrobić zdjęcie…
Jak się okazało było to największym problemem – ktoś ciągle chciał mi ukraść moją ozdobę z liścia selera… w końcu jej się to udało…
3 komentarze
Ooo to ja na pewno zrobię ją z chorizo mój N. będzie zachwycony bo uwielbia tą kiełbasę. Ostatnio robiłam dość podobną była bardzo smaczna więc ta nie może być inna 🙂
Pyszna propozycja na zupę. A kotka urocza!
och, dziękuję i za zupę i za moją Kokę…
W końcu ukradła seler, ale obgryzła go tylko trochę i resztę zostawiła… uwielbia warzywa a zwłaszcza zioła w doniczce…