Czerwone curry tego roku było hitem naszej kuchni, dlatego jako podsumowanie całego 2015 chciałabym zachęcić Was do zaproszenia go do swojej kuchni. Przygotowywane na różne sposoby, z użyciem różnych składników i różnych dodatków gościło na naszym stole wiele, wiele razy. Mogę chyba powiedzieć, że czerwona pasta curry po soli i pieprzu była jedną z najczęściej wykorzystywanych przypraw. Mimo, że nie jestem specjalistką tajskiej kuchni, jednak chciałam tym wpisem zachęcić wszystkich tych, którzy nieco obawiają się egzotycznych smaków. Przygotowując swoje wersje curry sięgałam już po: pierś z kurczaka, schab wieprzowy, filety rybne, krewetki, ośmiorniczki czy tofu, wykorzystałam różne sezonowe i mrożone warzywa a także: ciecierzycę, bataty czy topinambur. Wystarczy trochę fantazji…
Nie ma w przygotowaniu jakiś obostrzeń, ważne żeby składniki, które potrzebują dłuższej obróbki cieplnej (na przykład mięso) dodać wcześniej, warzywa, krewetki czy ryba nie potrzebują długiego gotowania, a tofu wystarczy lekko podgrzać. Kiedyś gdzieś usłyszałam, że curry można potraktować jak sprzątanie lodówki i zamrażarki. Zaopatrzcie się w czerwoną pastę curry, mleko kokosowe oraz nieco warzyw (świeżych lub mrożonych) i jakiś produkt białkowy (choć można poprzestać na warzywach – też będzie smacznie). Fajnie jest komponować składniki tak, aby było kolorowo: czerwony, żółty i zielony.
Czym jest tajska pasta curry?
Na pewno nie mylcie jej z popularną żółtą mieszanką. To zdecydowanie inna odmiana przyprawy i uwierzcie – naprawdę warto poszukać i zaopatrzyć się w nią. Niektórzy robią pasty samodzielnie, jednak ja trzymam się zasady, że w Polsce ciężko znaleźć świeże, dobrej jakości składniki i lepiej zaufać dobrej firmie, która robi taką pastę. Duży słoiczek wystarcza na naprawdę długo i długo można ją przechowywać. Idealnie wyważone składniki pozwolą za dodaniem łyżeczki czy dwóch odmienić Waszą kuchnię.
Pastę curry znajdziecie w trzech różnych odmianach – czerwonej, żółtej oraz zielonej. Na skład najpopularniejszej czerwonej wchodzą: czerwone suszone chili, czosnek, trawa cytrynowa, galangal (w zastępstwie można dodać imbir), pasta krewetkowa, skórka limony, szalotki, ziarna kolendry oraz sól. W zielonej paście dominującym składnikiem jest zielone chili, a w żółtej czosnek i szalotka. Różne proporcje pozostałych składników oraz wykorzystanych dodatków całkowicie odmieniają smak każdej z past. Żółta świetnie nadaje się do wszelkich potraw hinduskich, czerwona i zielona to baza smakowa dla kokosowych dań curry.
Czerwone curry najlepiej smakuje z ryżem, świetnie też sprawdzi się tutaj makaron ryżowy, sojowy czy na przykład z manioku (mój ostatni zakup 🙂 ).
SKŁADNIKI NA CZEROWNE CURRY:
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 puszka mleka kokosowego
- 1-2 łyżeczki czerwonej pasty curry
- 3 łyżki oleju
oraz
- 2-3 piersi z kurczaka
lub 3-4 plastry schabu wieprzowego
lub 500 g filetów z ryby morskiej
lub 500 g krewetek
lub trochę krewetek i trochę ryby
lub 300 g twardego tofu - czerwona papryka, groszek, fasolka szparagowa mogą być też inne warzywa (mrożone lub sezonowe)
- zielenina do posypania: kolendra, tajska bazylia, ale może też być mięta czy natka pietruszki.
- Mięso pokrój w kostkę lub w cienkie słupki.
- Cebulę pokrój w piórka, czosnek posiekaj.
- W woku lub na dużej patelni rozgrzej olej, dodaj cebulę i czosnek. Oprósz solą i smaż chwilę cały czas mieszając aż cebula się zeszkli. *
* jeśli przygotowuję wersję mięsną, to mięso dodaję w tym momencie i smażę chwilę - Dodaj pastę curry, wymieszaj. Po chwili wlej mleko kokosowe, dokładnie wymieszaj i gotuj kilka minut, tak aby zredukować nieco sos.
- Dodaj krewetki lub rybę, oraz warzywa, wymieszaj i gotuj na średnim ogniu przez kilka minut minut.*
*jeśli chcesz przygotować wersję z tofu, to dodaj je na sam koniec, tak aby tylko zdążyło się zagrzać - Dopraw solą oraz ewentualnie większą ilością pasty curry.
- Podaj z ryżem, makaronem sojowym lub ryżowym.