Zainspirowana cytrynowym sernikiem Doroty z Moich wypieków postanowiłam wykorzystać niechciane już przez nikogo trzy pomarańcze. Choć w zamysłach miała być pascha, to w końcu wyszedł pyszny, pachnący cytrusami sernik pomarańczowy, który z powodzeniem możecie przygotować w wersji light zamieniając cukier na erytrytol.
Zobacz koniecznie inne moje serniki.
SKŁADNIKI NA SERNIK POMARAŃCZOWY:
- 1 kg sera twarogowego z wiaderka, ja preferuję Mój Ulubiony z Wielunia
- 2-3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 5 jajek
- 230 g drobnego cukru,
- skórka starta z 3 pomarańczy
- sok z 1 pomarańczy
- 125 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- szczypta soli
PRZYGOTOWANIE:
- Zetrzeć skórkę z pomarańczy i wycisnąć sok.
- Białka oddzielić od żółtek.
- Żółtka utrzeć z cukrem na białą, lśniącą masę. Nadal ucierając dodawać po łyżce masła, gdy masa ładnie się połączy dodać wszystko oprócz białek (i soli). Dokładnie utrzeć.
- Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, dodać do sera i delikatnie wymieszać.
- Masę przelać do formy wyłożonej papierem.
- Piec 50-60 minut w temperaturze 170 stopni (sprawdzić patyczkiem-powinien być suchy). Ostudzić w formie.
2 komentarze
a ja paschy nie jadłam nigdy. nie ma u mnie w domu takiej tradycji. za to sernik musi być zawsze :]
Tarta sernikowa 🙂
Wygląda bardzo apetycznie, zapach pomarańczy rozchodzący się z piekarnika musiał być cudny 🙂