Zapraszam Was na cudowne, piękne i niesamowicie smaczne danie. Proszę Państwa, dzisiaj frittata z cukinią i kozim serem…
Gdy pierwszy raz zobaczyłam tak zapieczoną cukinię, zakochałam się… Najczęściej występuje w necie jako tarta. Misternie ułożone plasterki cukinii są zniewalające.
Pierwsza moja próba, to była tarta. Jednak niezamarynowana cukinia była po upieczeniu twarda i po prostu mało smaczna. Gdy zdecydowałam się ponowić próbę, wiedziałam, że trzeba ją nieco zmiękczyć. Tym razem sól i nieco oliwy dało radę i efekt finalny powalał nie tylko wyglądem ale i smakiem.
Frittata z cukinią najlepiej smakuje podana na ciepło, zaraz po wyciągnięciu z pieca. Z lampką dobrego wina, smakuje wyśmienicie. Jednak na zimno też nie traci na swoim uroku.
SKŁADNIKI:
(na formę o średnicy 28 cm)
- 1,5 kg niedużych cukinii (żółte i zielone)
- 1 opakowanie pleśniowego sera koziego
- 10 jajek
- sól, pieprz
- 4 łyżki oliwy
- Cukinię opłucz. Pokrój wzdłuż w cienkie plastry. Oprósz solą, zalej oliwą i odstaw na kilka minut do zamarynowania.
- W okrągłym naczyniu do zapiekania układaj plastry cukinii, tak aby tworzyły spiralę.
- Rozgrzej piekarnik do 190 stopni C.
- Jajka rozbełtaj z solą. Zalej ułożoną cukinię.
- Ser pokrój na mniejsze kawałki, powtykaj je pomiędzy plastry cukinii.
- Oprósz świeżo mielonym pieprzem.
- Piecz 20-25 minut.
7 komentarzy
Wygląda obłędnie!
dziękuję 🙂
Wygląda obłędnie! Jeszcze nigdy nie robiłam takiego cuda z cukinii ale z chęcią wypróbuje Twój przepis! 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
miło mi
Zrobiłam po raz kolejny frittatę. Jest to jedno z moich ulubionych dań.
Cieszę się bardzo. Dla nas to odkrycie tego roku – na stole ląduje przynajmniej dwa razy w tygodniu…