Musice jeszcze chwilkę poczekać na kolejne wpisy. Dużo się działo w naszej rodzinie i jeszcze potrzebuję nieco czasu aby się ogarnąć i wrócić do normalnego gotowania i pisania.
Żeby nie było, że nic nie robię, przedstawiam Wam mój tort, który przygotowałam dla mojej córki Marysi i dla Filipa.