Taka nazwa sadzonego jajka obowiązywała w domu mojego męża – uwielbiam ją – tak cudownie oddaje ideę tej potrawy. Wybicie na patelnie i rozkaz – Siedź!
Jajko i szpinak bardzo do siebie pasują, a zwłaszcza takie posadzone: biały, żółty i zielony… tylko jeść.
SKŁADNIKI:
(na jedną porcję)
- szpinak świeży (spora garść) lub mrożony (4 – 5 kostek)
- 2 jajka
- kawałek fety
- 1 łyżka oliwy
- ząbek czosnku (lub dwa)
- sól, pieprz do smaku
- Świeży szpinak dokładnie opłukać, odciąć ogonki i osuszyć. Wyłożyć na patelnię z lekko rozgrzaną oliwą i dusić chwilę. Jeśli używamy szpinaku mrożonego trzeba go trzymać na ogniu, aż odparuje nadmiar wody.
- Dodać roztarty z solą czosnek, ser i doprawić do smaku.
- W szpinaku zrobić 2 wgłębienia i wbić do nich jaja.
- Jajo delikatnie posolić oraz posypać świeżo zmielonym pieprzem.
2 komentarze
Wesoła potrawa i smaczna zarazem:)
Jak tylko mój On wróci z wojaży zaserwuje mu takie pyszne śniadanko 🙂